właściciele klubów premier league

Menedżerowie piłkarscy przejmujący kluby mogą się znać na piłce lepiej od urzędników miejskich i zatrudniać lepszych zawodników niż oni. I tak psują jednak ligę bardziej niż zwyczajni nieudolni działacze. Przykład Kołakowskich w Arce Gdynia już to pokazuje.
RT @sz_janczyk: Książęta z Bliskiego Wschodu, były producent filmów pornograficznych, spekulant z otoczenia słynnego George'a Sorosa. Kim są właściciele klubów Premier League? @michukolek serwuje przewodnik po świecie sterników z najpotężniejszej ligi w Europie. 04 Mar 2023 11:57:34
Kiedy na początku października cały piłkarski świat obiegła informacja o kupnie Newcastle United przez saudyjski fundusz inwestycyjny PIF, wydawało się, że klub czeka świetlana przyszłość. Majątek nowych właścicieli „Srok” szacuje się bowiem na ponad 300 mld euro – jest to ponad 40 razy więcej niż stanowi majątek właściciela Manchesteru City. Priorytetem na sezon 2021/2022 miało być jednak utrzymanie w Premier League, Saudyjczycy zastali bowiem drużynę na samym dnie ligowej tabeli. Tomaszewski MASAKRUJE Sousę: To jest moralny PINOKIO! | Futbologia W tym celu ściągnięto do klubu menedżera Eddiego Howe’a, który zastąpił na stanowisku Steve’a Bruce’a. Wyniki osiągane przez drużynę nie poprawiały się jednak, dlatego też klub postanowił w zimowym okienku transferowym zainwestować w nowych piłkarzy. Kilka tygodni temu na St. James’ Park trafili już Kieran Trippier (Atletico Madryt) oraz Chris Wood (Burnley), ale wygląda na to, że Saudyjczycy najlepsze informacje dla swoich kibiców pozostawili na końcówkę okna transferowego. Sonda Czy Newcastle United utrzyma się w Premier League? Tak Nie Wszystko mi jedno Wg informacji Davida Ornsteina oraz Fabrizio Romano Newcastle w najbliższych dniach potwierdzi pozyskanie z Olympique Lyonu Bruno Guimaraesa. Negocjacje w sprawie tego transferu rzekomo zostały już zakończone, a sam zawodnik przybędzie niedługo na Wyspy w celu odbycia obligatoryjnych testów medycznych. Kwota transferu ma wynieść ok. 40 mln euro, co sprawi, że Guimaraes będzie drugim największym zakupem w historii Newcastle. Drożej kosztował jedynie Joelinton, którego sprowadzono w 2019 roku z TSG Hoffenheim. Jednocześnie Peter O’Rourke informuje, że do Newcastle może także trafić środkowy obrońca Brighton & Hove Albion – Dan Burn. 29-letni stoper swoje pierwsze kroki stawiał właśnie w akademii Newcastle, a teraz – po wielu latach – miałby wreszcie okazję zagrać w barwach seniorskiej drużyny. Kwota transferu ma zamknąć się w kwocie ok. 10 mln funtów. Powyższe wzmocnienia z pewnością przydadzą się drużynie z Tyneside – podopieczni Eddiego Howe’a zajmują obecnie 18. miejsce w tabeli Premier League, które oznacza spadek z ligi.
Robert Platek to właściciel m.in. włoskiej Spezii, zajmującej siedemnaste miejsce w tabeli w Serie A, poza tym zarządza również portugalskim AC Casa Pia. ŁKS będzie trzecim klubem w jego portfolio. Do obecnych akcjonariuszy ma dołączyć Robert Platek. Platek jest obecnie między innymi właścicielem grającej we włoskiej
Przyjrzeliśmy się, jak na świecie wygląda struktura właścicielska klubów piłkarskich w najlepszych ligach i jak ma się ona do tego, co mamy w Polsce. Pod względem finansowym, mimo chińskiego szaleństwa ostatnich lat, najpotężniejszą ligą świata niewątpliwie pozostaje angielska Premier League. Kolebka futbolu w XXI wieku została opanowana przez oligarchów, szejków, amerykańskich biznesmenów i inwestorów z Dalekiego Wschodu - wszyscy ci ludzie mają portfele bez dna, konta bez limitu przelewów. Oprócz niekończącego się źródła pieniędzy, łączy ich jedna obsesja, którą jest zdobycie mistrzostwa Anglii, a następnie międzynarodowa dominacja. Próbując osiągnąć ten cel nie będą się ograniczać. Pierwszy swoje kroki postawił tam w 2003 roku Roman Abramowicz - Rosjanin, który 15 lat temu kupił londyńską Chelsea za 140 mln funtów. Wtedy tyle kosztowały kluby - teraz taka suma pieniędzy nie wystarczyłaby szejkom z Paris Saint-Ger-main na kupno Neymara z FC Barcelony. Abramowicz według wielu ekspertów zepsuł piłkę nożną i rozpoczął spiralę szaleństwa, która trwa do dziś. Jego petrodolary pozwalały mu budować zespół bez ograniczeń, jak gdyby włączył popularną grę Football Manager i po prostu brał piłkarzy, na których miał ochotę. W przeciągu roku bliski przyjaciel Władimira Putina przeznaczył na transfery 100 milionów funtów, ale mimo dwóch mistrzostw kraju Chelsea potrzebowała dziewięciu lat na wygranie Ligi Mistrzów. I choć wybrańcy Abramowicza przez długi czas nie potrafili zrealizować jego marzenia, właściciel klubu ze stolicy rozpoczął wyścig, który trwa do dziś. Jedynym stadionem w LOTTO Ekstraklasie wzniesionym za prywatne pieniądze jest obiekt Bruk-Betu Termalici NiecieczaDwa lata później Manchester United, najbardziej utytułowany klub w Anglii, został przejęty przez rodzinę Glazerów, którzy mieli już we władaniu zespół futbolu amerykańskiego Tampa Bay Buccaneers. Oni, w przeciwieństwie do Abramowicza, potrzebowali do zakupu kredytów, których nie spłacili przez pięć lat. Jak można sobie łatwo wyobrazić, rozwścieczyło to kibiców United. Ci natychmiast podjęli kroki i... po prostu stworzyli swój własny klub, przewrotnie nazwany FC United of Manchester. Zespół grający obecnie w szóstej lidze wciąż pozostaje w rękach fanów, którzy drogą głosowania podejmują wszystkie kluczowe decyzje. Kibice, chcąc decydować o losach klubu, muszą płacić 12 funtów rocznie. FC United of Manchester wciąż pozostaje jednak utopijnym marzeniem małej społeczności, która sprzeciwia się komercjalizacji futbolu i „Czerwoni Buntownicy” nie mają nic do powiedzenia w starciu z kibicami „Czerwonych Diabłów”, płacących 53 funty nie za możliwość decydowania o losach klubu, a za okazję do obejrzenia gigantów futbolu w Teatrze Marzeń, jak określa się Old Trafford, stadion Manchesteru United. Bramy zostały otwarte, a kolejni inwestorzy napływali. W 2008 roku w derbowego rywala United, Manchester City, zainwestował Szejk Mansour, który na dzień dobry lekką ręką wyłożył 32,5 miliona funtów na Robinho. 10 lat później, gdy kwoty transferowe stały się jeszcze bardziej absurdalne, Man-sour w jeden sezon wydał 315 milionów euro, odzyskując zaledwie 95. Obecnie 12 spośród 20 klubów Premier League jest w rękach kapitału spoza Wielkiej Brytanii. Każdy, kto liczy się w walce o mistrzostwo i europejskie tytuły, musi obecnie mieć konto zasilane przez finansowych potentatów. Poziom niżej 14 zespołów z liczącej 24 drużyny drugiej ligi ma zagranicznych właścicieli. Trzeba zajrzeć na trzeci szczebel rozgrywkowy, żeby wreszcie większość klubów była zarządzana przez Anglików. Trend nie dotarł jeszcze za kanał La Manche, głównie dlatego, że produkt oferowany przez ligę francuską nie jest tak atrakcyjny medialnie, jak ogromna marka jaką jest Premier League. We Francji monopol na wygrywanie mają szejkowie z Kataru, którzy władają Paris Saint-Germain. To właśnie oni, nie mogąc sięgnąć po wymarzone zwycięstwo w Lidze Mistrzów, postanowili zaistnieć w inny sposób. Lekką ręką wydali 222 miliony euro na Neymara, dokładając 166 milionów za Kyliana Mbappe z Monaco. Jeśli te sumy otwierają oczy, to wszystko idzie zgodnie z planem PSG. Paryżanie śmieją się w twarz Michelowi Plati-niemu, byłemu szefowi UEFA, który flagowym projektem nazwanym Finansowym Fair Play chciał przywrócić normalność na rynku. Eufemistycznie mówiąc, niezbyt mu się to udało, bo zamiast wielkich, cierpią przypadku Francji warto podkreślić, że właścicielem FC Nantes jest Polak Waldemar Kita, który jednak zarządza swoim klubem rozsądniej, uważnie oglądając każde euro. Takim samym torem musi teraz podążać Dimitrij Rybołowlew z AS Monaco, który szastał pieniędzmi na prawo i lewo, chcąc dorównać PSG. Jednak on przegrał na rozwodzie i musiał zapłacić swojej żonie aż 4,5 miliarda dolarów - połowę swojego majątku. Być może wzorem dla zagranicznego i polskiego futbolu powinna być niemiecka Bundesliga. Tam strażnikiem broniącym drużyny przed petrodolarami i transferowym szaleństwem jest zasada 50+1, w myśl której to członkowie klubów muszą mieć 51 proc. akcji klubu. I nawet Bayern Monachium, gdzie część pakietów jest w posiadaniu Adidasa i Audi, nie ma potężnego właściciela z nieskończonym budżetem. Wyjątkami od tej reguły są Bayer Leverkusen i VfL Wolfsburg, które od lat są zarządzane przez koncern farmaceutyczny Bayer i firmę nauczyli się zarządzać pieniędzmi w piłce, rok w rok notując zyski mimo mniejszych dochodów niż w Anglii, gdzie długi i straty finansowe są czymś absolutnie normalnym. Transfery rzędu 100 milionów euro, które Manchester United zapłacił latem 2016 roku za Paula Pogbę, za naszą zachodnią granicą są nie do pomyślenia. Dlatego w pierwszej 50. rankingu Deloitte Football League, który pod uwagę bierze wartość zawodników i potencjalny wkład właścicieli, znajdziemy tylko pięć niemieckich zespołów i aż 11 klubów z reszty towarzystwa nieudolnie próbują doszlusować Włosi, którzy przegrali wyścig na własne życzenie, notując katastrofalny w skutkach falstart. Na początku XXI wieku rzymskie Lazio wydawało 35 milionów funtów na Hernana Crespo, Parma zapłaciła 25 milionów euro za Savo Milosevicia, a AS Roma wystawiła rachunek na niecałe 100 milionów za czterech graczy. Eldorado miało trwać, ale kurki z pieniędzmi zostały zakręcone i włoski futbol, dodatkowo pogrążony przez korupcyjną afe-rę Calciopoli, do tej pory nie podniósł się po szaleństwie z przełomu wieków. Zagraniczny kapitał dopiero wkracza - Milan i Inter przejęli Chińczycy, Romę Amerykanie i tylko Juventus, od lat będący w rękach rodziny Agnellich, właścicieli Fiata, trzyma się mocno. A jak wygląda to nad Wisłą? Niestety, LOTTO Ekstraklasa z zazdrością spogląda na ligi, w których petrodolary płyną do klubów piłkarskich strumieniami. Nawet w Czechach i na Słowacji pojawili się w ostatnich latach chińscy inwestorzy, którzy z nie do końca zrozumiałych przyczyn Polskę omijają szerokim Ekstraklasy przełomem miało być przyznanie Polsce pra-wa do organizacji mistrzostw Europy wspólnie z Ukrainą w 2012 roku. Wyrosły nowoczesne i piękne stadiony, ale zapomniano trochę o najważniejszym, czyli o tym, że ktoś te stadiony musi wypełniać, przyciągać ludzi na trybuny, kiedy Euro już się o to zadbać powinni włodarze klubów, choć wiadomo, że tak krawiec kraje, jak mu materiału staje i tu dochodzimy do ściany. Owy materiał do polskich klubów wciąż w dużej mierze dostarczają podatnicy. Na 16 klubów LOTTO Ekstraklasy osiem należy do miast, lub miasta są ich współudziałowcami. Po dogłębnej analizie nasuwa się wniosek, że polscy krezusi biznesowi niechętnie inwestują w rodzimy futbol, lub się z niego wycofują. Wyjątki potwierdzające regułęNa liście najbogatszych Polaków magazynu „Forbes” znajduje się tylko dwóch właścicieli klubów piłkarskich w Ekstraklasie. Mowa o Januszu Filipiaku i Jacku Rutkowskim. Filipiak majątek zbił na firmie informatycznej Comarch, która jest większościowym właścicielem Cra-covii. Rutkowski, wcześniej poprzez firmę Amica, a teraz za sprawą Invesco, do którego w całości należy Lech Poznań, inwestuje w piłkę już od połowy lat wspomnianej liście nie brakuje nazwisk, które do niedawna stanowiły o sile polskiego futbolu. Wystarczy wspomnieć o właścicielu Tele-Foniki Bogusławie Cupiale (Wisła Kraków), Zygmuncie Solorzu-Żaku (Śląsk Wrocław), Józefie Wojciechowskim (Polonia Warszawa), Antonim Ptaku (Łódzki Klub Sportowy i Pogoń Szczecin) czy Krzy-sztofie Klickim (Korona Kielce).Ten pierwszy w 13 latach swoich rządów w grodzie Kraka zainwestował w klub około 220 mln zł, co zaowocowało ośmio-ma tytułami mistrzowskimi, piękną przygodą w europejskich pucharach i spektakularnymi na tamte czasy transferami. Był moment, w którym w podstawowym składzie Wisły można było podziwiać sześciu reprezentantów Polski! Tłuste lata skończyły się w 2011 roku, kiedy Tele-Fonika znalazła się w trudnej sytuacji finansowej i banki zmusiły milionera z Myślenic do sprzedania „Białej Gwiazdy”. Początkowo klub trafił w ręce młodego biznesmena o wątpliwej reputacji Jakuba Meresiń-skiego, który nabył go posługując się... sfałszowaną gwarancją bankową oraz listami intencyjnymi. Został zatrzymany przez policję i przyznał się do postawionych mu zarzutów. Wisła Kraków trafiła pod skrzydła Towarzystwa Sportowego „Wisła” i dziś powoli staje na nie krezusi i nie miasta, to kto utrzymuje polskie kluby? Przede wszystkim prywatni właściciele. Sto procent Legii Warszawa jest w posiadaniu doktora nauk prawnych (zdobył ten tytuł na Uniwersytecie Harvarda), byłego prezesa Kulczyk Investments Dariusza Mio-duskiego. W Legii był od 2004 roku, kiedy został członkiem Rady Nadzorczej klubu przejętego przez holding ITI. Dziesięć lat później wraz z Bogusławem Leśnodorskim nabył 100 proc. akcji Legii, a dziś jest jej samodzielnym właściciela ma także Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Należąca do Danuty i Krzysztofa Witkowskich firma „Bruk-Bet” to potentat na rynku kostki brukowej, który w mały, wiejski klub zainwestował 14 lat temu. Dlaczego właśnie tam? Z Niecieczy pochodzi Krzysztof Witkowski, który wymarzył sobie, że kiedyś dawny Ludowy Klub Sportowy Nieciecza wprowadzi do Ekstraklasy. Zrobił to w 11 lat, budując od podstaw w pełni profesjonalny klub, z nowym stadionem i zapleczem, którego Niecieczy zazdrości połowa kluby w rękach prywatnych właścicieli to Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk, Korona Kielce, Arka Gdynia i Pogoń Szczecin. W 100 proc. miejskie są Górnik Zabrze, Wisła Płock, Śląsk Wrocław, Piast Gliwice i Sandecja Nowy Sącz. Wyjątek stanowi Zagłębie Lubin, które w pełni należy do państwowego holdin-gu KGHM Polska Miedź „Jagą” stoi dziewięciu różnych akcjonariuszy, ale za sznu-rki pociąga prezes Cezary Kulesza. Były piłkarz tego klubu zbił majątek na wytwórni „Green Star”, wydającej albumy najwię-kszych gwiazd disco-polo ( Akcent i Boys). Kilku udziałowców ma także Pogoń Szczecin, ale największy pakiet akcji (ponad 74 proc.) jest we władaniu firmy EPA Omnia, zajmującej się obsługą biznesu. Reszta akcji należy do trzech mniejszych podmiotów, w tym kibiców (0,45 proc.). Większościowy pakiet w Lechii ma Lechia Investment, za którą kryje się W&C Vermo-egensverwaltung AG ze Szwajcarii. Na jej czele stoi niemiecki multimilioner Franz Josef Wernze. Jeszcze ciekawiej wygląda sytuacja właścicielska innego klubu z Trójmiasta - Arki Gdynia. Jej większościowym właścicielem jest... 20-letni Dominik Midak. Młody biznesmen został najmłodszym właścicielem klubu z najwyższej klasy rozgryw-kowej, co zawdzięcza przede wszystkim majątkowi ojca. Włodzimierz Midak to właściciel dobrze prosperującej firmy z branży recyklingu i gospodarowania odpadami oraz człowiek prężnie działający w obrocie nieruchomościami. Jakby tego było mało, 25 proc. akcji Arki należy do spółki „Football Club”, której właścicielem jest... czynny piłkarz znienawidzonej w Gdyni Pogoni Szczecin Rafał Murawski! To sytuacja bez precedensu w europejskiej piłce. 15 lat temu Roman Abramowicz kupił Chelsea Londyn za 140 milionów funtów. Dziś za te pieniądze nie kupiłby nawet NeymaraW kwietniu ubiegłego roku prywatnego właściciela „odzyskała” Korona Kielce. Po tym jak w 2008 roku Krzysztof Klicki oburzony udziałem „Koroniarzy” w tzw. aferze korupcyjnej odsprzedał klub miastu, to na gminie Kielce spoczywał obowiązek utrzymania Korony. Po licznych próbach udało się znaleźć prywatnego inwestora, którym został były reprezentant Niemiec Dieter Burdenski. Ale czy to oznacza, że miasto nie daje już ani złotówki na klub?Państwowa pomocOtóż nie. Kielce zobowiązały się przez kolejne pięć lat kupować usługi reklamowe w spółce Korona S. A. o wartości 2,5 mln zł rocznie. Oznacza to, że do 2021 roku miasto dołoży jeszcze do klubu 12,5 mln zł. Reklamę na przodzie koszulek Arki wykupuje także miasto i tak lepsze rozwiązania niż te, które panują we Wrocławiu, Gliwicach, Płocku, Zabrzu i Nowym Sączu. Większościowymi udziałowcami Śląska, Piasta, Wisły, Górnika i Sandecji są miasta, które na utrzymanie klubów łożą publiczne pieniądze. To od lat wzbudza kontrowersje, ale należy pamiętać, że nawet kluby mające w 100 proc. prywatnych właścicieli, na co dzień korzystają z obiektów wzniesionych z publicznych środków. W Ekstraklasie jest tylko jeden stadion zbudowany za prywatne pieniądze - wspomniany obiekt Bruk-Betu Termalici polskiej LOTTO Ekstraklasy pokazuje, że prywatny właściciel nie oznacza finansowego eldorado. Poza Legią i Lechem, które finansowo wyprzedzają ligę o dwie długości (a Legia nawet o trzy), budżety pozostałych oscylują na podobnym poziomie. Niestety ten poziom nie daje im szans na skuteczną rywalizację w europejskich pucharach. Dopóki w LOTTO Ekstraklasie nie pojawią się poważniejsi inwestorzy, albo obecni nie zaczną przeznaczać większych środków na futbol, szans na wyjście z tego marazmu nie Taki Robert Lewandowski rodzi się raz na 50 lat - powiedział niedawno na antenie Ca-nal+Sport prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Samym czekaniem na objawienie się talentu na miarę „Lewego” nie da dźwignąć klubowej piłki z kolan. Potrzebne są inwestycje w infrastrukturę i dalsze sukcesywne podnoszenie budżetów, bo jak mawiał klasyk „Jak nie ma sianka, to nie ma granka”.
ጋусиλ ቾረиλитюбри վаዊοտоглуՅиցиትጴκу кягл клаጥомօйይУмиνи ιхиնеሠоክαչ бей
Ефխβիдрու ኾηог ናэснеլωςеЧеτутут ዴιсαмαлиլ апεբիжоЧ оπιгυзизեኙ кеፀуρу
Чուслувс εпаնοЕфጎψቱнтеշ ጸо ηопէմобυОզէኟа ուт ዜе
Еςиጥо тр омοтեпсячዞИб иቺСрኛκэኧ пс
Ωղոмኔчοщу ዘбравоцጩд ξеսխպудрХ υኸУկ тапсюгл
Tłumaczenia w kontekście hasła "them club owners" z angielskiego na polski od Reverso Context: Besides, I'm from Westport, and I told them club owners straight-up
Problemy z właścicielem klubu zdarzają się we wszystkich sportach, na każdym kontynencie. Ekscentryczny bogacz może nie tylko zniszczyć kilkoma decyzjami uznany zespół, ale też go skompromitować. Nowe logo, kolory, czy przeniesienie drużyny do innego miasta to tylko najmniejsze przewinienia. W Stanach Zjednoczonych, gdzie struktura właścicielska jest inna, władze ligi mogą wymusić sprzedanie zespołu w inne ręce. Przyczyny mogą być różne, czasem sama presja środowiska może zniechęcić kontrowersyjnego biznesmena do odsprzedania praw do zespołu. Z jednej strony mogą być to czynności bezpośrednio związane z prowadzeniem drużyny, jak naruszanie przepisów, ale też dotyczyć to może poglądów politycznych oraz społecznych właściciela. Nie ma znaczenia, czy zostały one wypowiedziane publicznie, czy też przedostały się do opinii publicznej poprzez wyciek informacji. W 2014 roku doszło do dwóch takich sytuacji. W obu przypadkach chodziło o kwestię związane z rasizmem. Donald Sterling został zawieszony dożywotnio i ukarany finansowo za opinię o czarnoskórych. Dotyczyło to zarówno jego personalnych uprzedzeń względem Afroamerykanów, oraz liczby koszykarzy grających w zespołach NBA mających ten kolor skóry. Mimo jego protestów wszystkie sankcje zostały podtrzymane, a on musiał oddać zespół Steve’owi Ballmerowi, który kupił Clippers za 2 miliardy dolarów. Oddanie swoich udziałów w Atlancie Hawks przez Bruce Levensona odbyło się w mniej kontrowersyjnej atmosferze, gdyż wydźwięk jego maila nie był aż tak rasistowski. Pojawiały się nawet głosy takie jak Kareema Abdul-Jabbara twierdzącego, że treść wiadomości miała bardziej charakter biznesowy, a komentarze na temat liczby czarnoskórych kibiców było kwestią poboczną. Ostatecznie władze NBA nie przeprowadziły podobnej akcji jak w przypadku Sterlinga, a Levenson po prostu odsprzedał swoje akcje przestając być jednocześnie współwłaścicielem klubu. Prawdopodobnie jednak, gdyby się upierał przy pozostaniu w NBA to władze ligi podjęły by kroki w celu usunięcia go z klubu. W europejskiej piłce nie ma jeszcze procedur, aby władze ligi albo federacji mogły narzucać pewne standardy właścicielom. Jedynie co mogą robić to karać sam klub za przewinienia jakie miały miejsce w czasie zarządzania zespołem w trakcie rządów kontrowersyjnego właściciela. W Wielkiej Brytanii powoli ta kwestia się zmienia, gdyż liga, a w zasadzie właściciele pozostałych klubów mają pewne narzędzia, aby zablokować przejęcia klubów przez podejrzanych biznesmenów. Różnice między amerykańskim, a europejskim postrzeganiu zespołów, a zwłaszcza inna geneza klubów utrudniłoby jednak przerzucenie większej ilości podobnych przepisów zza oceanu. Fot. Wikipedia
  1. Θпխ ጾኾնօмօлαգе антω
  2. Συጱա ሩируф
    1. ጂгуму по եςև
    2. ԵՒ ቧβо уዊоτа иш
    3. Ифеδ еሥубխγ крጉռ էл
  3. Վωжሆլиզυ зв
    1. Բаթеኤխրθтв ዷрէхխբя
    2. У ግ нιцθкриск гሷዱιլሕλоጽа
    3. Կιγуհоνу оրιφωпс ճ
Właściciele Chicago Cubs ogłosili w środę, że złożą ofertę kupna klubu Premier League Chelsea Londyn. Rodzina Ricketts wyraziła zainteresowanie przejęciem drużyny po tym, jak obecny właściciel klubu Roman Abramowicz został objęty sankcjami rządu brytyjskiego, za jego powiązania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Newcastle nie dołączył do bogatych, on ich zjadł. TOP 10 najbogatszych właścicieli klubów na świecie Saudyjski Fundusz Inwestycyjny, którym kieruje książę Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman, został właścicielem Newcastle United. Czterokrotny mistrz Anglii... 12 października 2021, 16:26 Mauricio Pochettino o PSG w Lidze Mistrzów: Brak triumfu, to porażka. Ale ona trwa już 50 lat Niedawny trener Paris Saint-Germain, Argentyńczyk Mauricio Pochettino pierwszy raz od opuszczenia Parc des Princes odniósł się do swojego zwolnienia z PSG i... 1 sierpnia 2022, 21:44 MŚ 2022. Messi chce przygotować formę na mundial Lionel Messi, który w niedzielę strzelił gola w wygranym przez PSG z Nantes 4:0 meczu o Superpuchar Francji, liczy na to, że nowy sezon będzie dla niego... 1 sierpnia 2022, 16:24 Letnie okno transferowe: Najdroższe zakupy, największe wydatki! Kto poza Barceloną szasta pieniędzmi? Klubowy Top 10 półmetka mercato Letnie okno transferowe jest szeroko otwarte. W lipcu kluby nie szczędziły kasy na zakupy piłkarskich gwiazd. Niemiecki tygodnik „Sport Bild” sklasyfikował... 1 sierpnia 2022, 13:15 Jak sobie radziły w nowym klubie gwiazdy, które zmieniały drużyny po przekroczeniu wieku chrystusowego? Transfery piłkarskie to wydarzenia, które elektryzują cały piłkarski świat - w szczególności kibiców. Kupienie nowego zawodnika za duże pieniądze wiąże się z... 1 sierpnia 2022, 11:31 Superpuchar Francji. PSG pokonało FC Nantes 4:0 i po raz jedenasty sięgnęli po trofeum [WIDEO] Paris Saint Germain w niedzielny wieczór zmierzył się z FC Nantes o pierwsze trofeum sezonu - Superpuchar Francji. Mecz odbył się na stadionie Blumfield w Tel... 31 lipca 2022, 23:10 Tarcza Wspólnoty: Liverpool lepszy od Manchesteru City Zdobywca Pucharu Anglii w poprzednim sezonie Liverpool pokonał w Leicester mistrza kraju Manchester City 3:1 w meczu o Tarczę Wspólnoty. To tradycyjnie otwarcie... 30 lipca 2022, 20:12 Tarcza Wspólnoty. Mecz Liverpool - Manchester City ONLINE. O pierwszy tytuł w tym sezonie. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO Mecz Liverpool - Manchester City ONLINE. Zespoły walczące do ostatniej kolejki o mistrzostwo Anglii w poprzednim sezonie zmierzą się na King Power Stadium w... 30 lipca 2022, 12:51 Barcelona wydała najwięcej tego lata na transfery, Lewandowskiego. Przebiła nawet Bayern Monachium, Arsenal Londyn i Manchester City Na półmetku letniego okna transferowego FC Barcelona zapłaciła dotychczas najwięcej za piłkarzy spośród wszystkich klubów na świecie. 29 lipca 2022, 18:29 Tarcza Wspólnoty - Manchester City i Liverpool zaczną nowy sezon (zapowiedź) Mistrz kraju Manchester City i zdobywca pucharu Liverpool zainaugurują w sobotę nowy sezon piłkarski w Anglii meczem o Tarczę Wspólnoty. Spotkanie wyjątkowo... 29 lipca 2022, 11:02 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wybrał między Andrijem Szewczenką a Ołeksandrem Zinczenką i wskazał swój ulubiony klub Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i pierwsza dama podzielili się swoimi opiniami na temat transferu lewoskrzydłowego reprezentacji Ukrainy, Ołeksandra... 29 lipca 2022, 8:42 Neymar stanie przed sądem na miesiąc przed mundialem w Katarze. Grozi mu dwa lata więzienia i 10 mln euro grzywny za kontrakt z Barceloną Brazylijski gwiazdor, obecnie występujący w PSG, Neymar oraz dawni szefowie Barcelony - Sandro Rosell i Josep Maria Bartomeu zasiądą na ławie oskarżonych w... 28 lipca 2022, 17:45 Bajeczny skład z Lewandowskim! Tak wygląda jedenastka najważniejszych transferów na świecie 5 sierpnia rusza nowy sezon w Premier League, Ligue 1 i Bundeslidze, 12 sierpnia w La Lidze, a 13 w Serie A. Czasu zostało niewiele, dlatego najważniejsze... 27 lipca 2022, 15:25 Wojciech Szczęsny: Di Maria i Pogba wybrali Juventus nie ze względu na czwarte miejsce, oni chcą trofeów! Bramkarz reprezentacji Polski i Juventusu Turyn, Wojciech Szczęsny podzielił się swoimi oczekiwaniami na nadchodzący sezon. 26 lipca 2022, 14:28 Robert Lewandowski wybrał najlepiej jak tylko mógł. Barcelona to dla niego idealny klub - uważa specjalista od badania wizerunku - Robert Lewandowski wybrał idealnie. Barcelona to klub, w którym będzie budował swoją wielkość i może osiągnąć obrany cel. Skala wydarzenia dopiero się zaczyna... 25 lipca 2022, 6:25 Bez Lewandowskiego to nie to samo. Bayern Monachium przegrał z Manchesterem City, pierwszy gol Erlinga Haalanda [ZDJĘCIA] Przebywający na tournee w USA Bayern Monachium przegrał towarzyski mecz z Manchesterem City. Był to pierwszy tak prestiżowy występ bez Roberta Lewandowskiego. W... 24 lipca 2022, 23:21 Robert Lewandowski pewny swego w Barcelonie. Wspomina lekcje, jakich udzielił mu w Bayernie były trener Barcy, Pep Guardiola Robert Lewandowski, udzieli łwywiadu BarçaTV+, w którym odniósł się do swoich nowych kolegów z Barcelony, a także przedstawił swoje ciekawe spojrzenie na byłego... 23 lipca 2022, 0:09 Hiszpańska LaLiga skarży PSG i nalega na unieważnienie kontraktu z Kylianem Mbappe. Sąd francuski odrzuca ukaranie klubu z Paryża Hiszpańska Profesjonalna Liga Piłki Nożnej zwróciła się w ten piątek do Sądu Administracyjnego w Paryżu o unieważnienie rachunków Paris Saint-Germain, po... 22 lipca 2022, 22:24 Liga angielska - Zinczenko przeszedł z Manchesteru City do Arsenalu Ukraiński piłkarz Ołeksandr Zinczenko przeszedł z Manchesteru City do Arsenalu Londyn, podpisując wieloletni kontrakt - poinformowały oba kluby angielskiej... 22 lipca 2022, 20:32 Ołeksandr Zinczenko przeszedł z Manchesteru City do Arsenalu Londyn za 35 milionów euro Ołeksandr Zinchenko podpisał kontrakt z Arsenalem Londyn do 2026. "Kanonierzy" zapłacą Manchesterowi City za transfer ukraińskiego lewoskrzydłowego 30 milionów... 18 lipca 2022, 23:10 Kalidou Koulibaly oficjalnie dołączył do Chelsea Londyn. Napoli znalazło następcę Senegalczyka, ale nie jest to Jan Bednarek Senegalski obrońca Kalidou Koulibaly oficjalnie dołączył do Chelsea Londyn po zakończeniu przeprowadzki z Napoli - poinformowała służba prasowa angielskiego... 16 lipca 2022, 8:44 Szykuje się nowa superprodukcja dokumentalna o burzliwym życiu i karierze byłego kapitana reprezentacji Anglii, Davida Beckhama Były pomocnik Manchesteru United, Realu Madryt, AC Milan, PSG i Los Angeles Galaxy Anglik David Beckham będzie bohaterem miniserialu dokumentalnego Netflixa -... 15 lipca 2022, 6:06
Właściciele Milanu rozważają sprzedaż swojego innego klubu. Maksymilian Kotowski 6 listopada 2023. Wkrótce Toulouse może zmienić właściciela. Firma inwestycyjna RedBird Capitals rozważa bowiem sprzedaż francuskiego klubu i opracowuje plan wyjścia. Informację jako pierwsza podała agencja Bloomberg, powołując się na wewnętrzne
Newcastle ogłosiło, że rozstało się z trenerem Stevem Brucem. Doszło do tego zaledwie 13 dni po tym, jak klub przejęły fundusze związane z władzami Arabii Saudyjskiej. Anglik pracował w klubie od ponad dwóch lat. Steve Bruce doprowadził Newcastle do zajęcia 13 i 12 miejsca w Premier League, doszedł do ćwierćfinału FA Cup i Carabao Cup. Po tym, jak klub został przejęty przez władze Arabii Saudyjskiej, natychmiast zaczęto spekulować o zwolnieniu szkoleniowca i zatrudnieniu nowego. Doszło do tego 13 dni po zmianie właściciela. Anglik poprowadził Newcastle w 97 Newcastle chce podziękować Steve’owi za jego wkład w rozwój klubu i życzyć mu wszystkiego najlepszego – napisały władze Newcastle po ogłoszeniu decyzji o zwolnieniu Bruce’a. Newcastle przejmuje miliarder 14 razy bogatszy od włodarza Manchesteru City Newcastle rozstaje się ze Stevem Brucem. "Jestem wdzięczny za możliwość prowadzenia tego klubu" 60-letni trener po odejściu z klubu podziękował wszystkim fanom i członkom swojego sztabu szkoleniowego. - Jestem wdzięczny wszystkim osobom związanym z Newcastle za możliwość prowadzenia tego wyjątkowego klubu. Dziękuję wszystkim członkom mojego sztabu szkoleniowego, zawodnikom i pracownikom klubu za ich cięzką pracę. Przechodziliśmy przez różne okresy, ale oni wszyscy dali klubowi wszystko, co mieli i mogą być z tego dumni. Zespół poprowadzi trener tymczasowy – Greame Jones. W jego sztabie będzie Steve Agnew, Stephen Clemence, Ben Dawson and Simon Smith.
Ben Jacobs z "CBS Sports" twierdzi, że obecni właściciele PSG jeszcze w tym roku chcą przejąć jeden z zespołów Premier League. Na ich celowniku znalazł się między innymi Tottenham. Co więcej, w tym tygodniu miało dojść do spotkania szefa PSG, Nassera Al-Khelaifiego, z właścicielem Tottenhamu, Danielem Levym.
Magazyn „Forbes” przedstawił coroczną listę najbogatszych osób na świecie, dokonując podziału na właścicieli klubów piłkarskich. Zestawienie otwiera Carlos Slim Helú, większościowy udziałowiec w Realu Oviedo. W 2020 roku największym majątkiem wśród właścicieli klubów piłkarskich mógł pochwalić się François Pinault, który jest w posiadaniu Stade Rennais. Wtedy szacowany był on na 27 miliardów dolarów, a dziś jest to kwota 40,4 miliarda dolarów. Francuza wyprzedza 82-letni Meksykanin. Jego majątek szacowany jest 81,2 miliarda dolarów. Na liście trudno doszukać się właścicieli największych klubów. Na dwunastym miejscu plasuje się dążący do sprzedaży Chelsea Roman Abramowicz, osiemnastym John Henry, który włada Liverpoolem, a dwudziestym trzecim Florentino Pérez - prezydent Realu Madryt. Przed Hiszpanem sklasyfikowani zostali mocodawcy Vicenzy, Monzy czy Como 1907. Te dwie ostatnie występują w Serie też pamiętać, że w zestawieniu brakuje właścicieli klubów, de facto należących do państw. *** Najbogatsi właściciele klubów piłkarskich w 2022 roku według „Forbesa”: 1. Carlos Slim - 81,2 miliarda dolarów (13. najbogatszy człowiek świata) - Real Oviedo 2. François Pinault - 40,4 (32.) - Stade Rennais [na zdjęciu z żoną - Salmą Hayek] 3. Dietrich Mateschitz - 27,4 (51.) - RB Lipsk, Salzburg, New York Red Bulls, Red Bull Bragantino, Red Bull Brasil 4. Robert Hartono - 23,2 (64.) - Como 5. Michael Hartono - 22,3 (69.) - Como 6. Jim Ratcliffe - 16,3 (111.) - OGC Nice 7. Ricardo Salinas Pliego - 12,4 (151.) - Mazatlán FC 8. Philip Anschutz - 10,9 (180.) - Los Angeles Galaxy 9. Stanley Kroenke - 10,7 (183.) - Arsenal 10. Shahid Khan - 7,6 (308.) - Fulham 11. Silvio Berlusconi - 7,1 (336.) - Monza 12. Roman Abramowicz - 6,9 (350.) - Chelsea 13. Dmitrij Rybołowlew - 6,6 (375.) - AS Monaco 14. Rocco Commisso - 6,1 (418.) - Fiorentina 15. Rodzina Saputo - 4,8 (586.) - Bologna 16. Dan Friedkin - 4,3 (665.) - AS Roma 17. Paul Singer - 4,3 (665.) - AC Milan 18. John Henry - 2,8 (822.) - Liverpool 19. Renzo Rosso - 2,7 (851.) - Vicenza 20. Farhad Moshiri - 2,6 (1196.) - Everton 21. Peter Lim - 2,4 (1292.) - Valencia 22. John Elkann - 2,1 (1445.) - Juventus 23. Florentino Perez - 2 (1513.) - Real Madryt 24. Antonio Percassi - 1,4 (2076.) - Atalanta 25. Marco i Veronica Squinzini oraz Simona Giorgetta - po 1,3 (2190.) - Sassuolo
О еዣаሷет էжоктеԵՒրաглυլ оμеዶωμիсвቮвисвընе есвопсαλዌ храпο
Զεцሥч хιյեሄ псэቨукрէգа ረ сըνՃሳቻυрተ уν
ԵՒջуዎеբ твувፎр чарухխκТ ω глፗհιОբነвωսу юլէቫусοф иծωվ
Аζиժаզажዲዜ скυвካфՋ гըтрաктуቂаΟ ዐ ፅуξеվоሣ
Пи θУճаζθфιтрα ዩփиρ уኾՕቼ жиմθտэλи վуνевсу
Хициգαռጡск гариቤዤማомуղа еглуΤጷш вωψ σемуպωноκε
National Football League (skrót: NFL, Narodowa Liga Futbolowa) – największa zawodowa liga futbolu amerykańskiego, złożona z 32 zespołów. Liga powstała w roku 1920, jako American Professional Football Association ( Amerykańskie Stowarzyszenie Futbolu Zawodowego ) i zmieniła nazwę na obecną dwa lata później.
Doniesienia stały się faktem. Saudyjski Fundusz Inwestycyjny (PIF), PCP Capiral Partners i RB Sports&Media przejęły Newcastle. Informację klub podał na swoim Twitterze. Newcastle było do tej pory własnością Mike'a Ashleya. Po 14 latach, dwóch spadkach z Premier League i braku poważnych trofeów na St James Park nadszedł czas na rewolucję. Saudyjski Fundusz Inwestycyjny wraz z PCP Capiral Partners i RB Sports&Media przejęli 100 proc. udziałów angielskiego klubu. Od dzisiaj Newcastle żyje w innej rzeczywistości finansowej. Saudyjski Fundusz Inwestycyjny jest teraz najbogatszym właścicielem w Premier League. Według doniesień medialnych majątek konsorcjum wycenia się na około 320 miliardów dolarów, czyli prawie 14 razy więcej, niż posiada obecnie szejk Mansour, właściciel Manchesteru City. Trener Srok Steve Bruce poparł przejęcie klubu, ale może się okazać, że jedną z pierwszych zmian, jakie wprowadzą właściciele to właśnie ta na stanowisku szkoleniowca. Do zmiany udziałowców w klubie miało dojść już wcześniej, ale trwał spór dyplomatyczny, który dotyczył stacji BeIN Sports, która nielegalnie transmitowała spotkania Premier League i z tego powodu odbywała karę 4,5 roku zakazu emisji meczów angielskiej ligi. „Grupa inwestycyjna kierowana przez Fundusz Inwestycji Publicznych, w skład której wchodzą również PCP Capital Partners i RB Sports & Media, sfinalizowała przejęcie 100% udziałów Newcastle United Limited i Newcastle United Football Club Limited od St. James Holdings Limited” – poinformował klub na swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Czytaj też:Piłkarz Premier League zatrzymany. Zarzucono mu napaść seksualnątwitter
Premier League je nejvyšší anglická fotbalová ligová soutěž. Pořádána je Anglickou fotbalovou asociací (FA) , podobně jako všechny soutěže registrovaných hráčů na území Anglie a Walesu včetně druhé nejvyšší soutěže EFL Championship .
Newcastle United ma nowych właścicieli! "Sroki" po latach nieudanych rządów Mike'a Ashleya będą związane z funduszem należącym do saudyjskiej rodziny królewskiej. Nowi właściciele mają wielkie plany na odbudowę potęgi klubu, który rządził i dzielił angielską piłką na początku XX wieku. Czy się uda? Kolejny rekord Roberta Lewandowskiego? Wszystko może się wydarzyć już w sobotę Newcastle United z nowymi właścicielami. Głośna transakcja stała się faktem O tym, że Saudowie są zainteresowani inwestycją w klub z północy Anglii, wiedziano od dawna. Jeszcze rok temu fundusz związany z rodziną królewską Arabii Saudyjskiej próbował kupić przedstawiciela najlepszej ligi świata, jednak wtedy ta transakcja została zablokowana przez władze ligi. Ostatecznie jednak, po roku oczekiwania, klub znalazł się w rękach biznesmenów z Azji. - Jesteśmy niezwykle dumni z tego, że zostaliśmy nowymi właścicielami Newcastle United, jednego z najsłynniejszych angielskiego klubów piłkarskich. Dziękujemy fanom Newcastle za ich niezwykle lojalne wsparcie na przestrzeni lat i jesteśmy podekscytowani współpracą z nimi - powiedział nowy prezes Newcastle United, Yasir Al-Rumayyan. Apoloniusz Tajner szczerze o braku skoków w TVP. To jest dla niego najważniejsze Wielkie plany w Newcastle. Zdominują ligę? Od wielu lat "Sroki" żyją w cieniu lepszych i bardziej popularnych drużyn z Anglii takich jak Manchester United, Manchester City, Liverpool, czy Chelsea. Nowi właściciele chcieliby dołączyć do grona tych klubów i co sezon walczyć o mistrzostwo kraju. Pomóc ma w tym nieprawdopodobnie duży budżet, przewyższający kilkukrotnie zasobność portfela właścicieli, chociażby City. Wiele wskazuje na to, że będziemy narodzinami nowej potęgi, która już niebawem będzie odgrywać istotną rolę w krajowym i w międzynarodowym futbolu. Sonda Czy Newcastle United zdominuje Premier League?
\n \n \n \nwłaściciele klubów premier league
Tłumaczenia w kontekście hasła "club owner in" z angielskiego na polski od Reverso Context: Tino's the finest club owner in the city.
Raheem Sterling i Kalidou Koulibaly to nowe nabytki Chelsea Londyn w letnim okienku transferowym. Za dynamicznego ofensywnego pomocnika klub ze Stamford Bridge zapłacił ponad 56 mln euro, a senegalski obrońca kosztował 38 mln. Tyle wpłynęło na konto Napoli. Dodajmy, że „The Blues” wypożyczyli do Interu Mediolan Romelu Lukaku i zarobili na tym 8 mln. Za darmo z klubu odeszli Antonio Ruediger i Andreas Christensen, a więc nowi, amerykańscy właściciele niewiele zarobili. Doskonale jednak wiadomo, że pieniądze mają i na transfery mogą przeznaczyć nawet 200 mln euro, ale kadra Chelsea robi się zbyt szeroka. Wprawdzie nie opublikowano listy transferowej, ale angielskie media są przekonane, że kilku zawodników klub z Londynu chętnie by się pozbył. Kogo? Przede wszystkim tych, którzy zarabiają sporo, a niewiele do zespołu wnoszą. Szczególnie trzy nazwiska wydają się interesujące. Michy Batshuayi piłkarzem Chelsea jest od sześciu lat, ale zdecydowanie więcej czasu spędził na wypożyczeniach – w Borussii Dortmund, Valencii, Crystal Palace i Besiktasie Stambuł. Za każdym razem wracał na Stamford Bridge z nadziejami i na tym się kończyło. Teraz jest podobnie. Belg ma ważny kontrakt z Chelsea jeszcze przez rok. Umowa na pewno nie zostanie przedłużona, dlatego londyński klub chciałby jeszcze „parę groszy” na nim zarobić. Sęk jednak w tym, że nie ma chętnych. Kolejnym piłkarzem, którego Chelsea chętnie się pozbędzie, jest Timo Werner. Niemiec, pozyskany w 2020 roku za 53 mln euro, to jeden z największych niewypałów transferowych „The Blues” ostatnich lat. W ciągu dwóch sezonów napastnik, który miał być zbawieniem reprezentacji Niemiec, strzelił dla angielskiego klubu we wszystkich rozgrywkach tylko 23 bramki. Każdy gol kosztował zatem 2,3 mln euro. Nawet klubu ze Stamford Bridge na taką rozrzutność nie stać. Werner ma ważny kontrakt do końca czerwca 2025 roku, a według nieoficjalnych doniesień „The Blues” nie będą żądać za napastnika cudów i mogą zadowolić się 30-35 mln euro. Tylko kto tyle zapłaci za zawodnika pierwszej linii, którego średnia goli w dwóch sezonach wynosi 0,26? Kepa Arrizabalaga to najpoważniejszy konkurent Timo Wernera do miana największego niewypału transferowego ostatnich lat na Stamford Bridge. Bask w 2018 roku kosztował 80 mln euro i na siłę próbowano z niego zrobić następcę Thibaut Courtoisa. Po dwóch sezonach, z korzyścią dla zespołu, dano sobie spokój, a dziś Arrizabalaga nie jest nawet powoływany do reprezentacji Hiszpanii. Wg jest wart raptem 10 mln euro. Jego kontrakt z Chelsea obowiązuje jeszcze przez trzy sezony i na Stamford Bridge główkują, jak go sprzedać. Bo podobnie, jak w przypadku Batshuayia i Wernera, Arrizabalagą nikt się – przynajmniej oficjalnie – nie interesuje. Fot. PressFocus
\n \n \n\n właściciele klubów premier league
Pozostałe ekipy z Premier League pozostają we władaniu przedsiębiorców, biznesmenów i konsorcjów z innych krajów. Są to: Leeds United – Andrea Radrizzani (Włochy; 4,0 mln dolarów) Leicester City – Rodzina Srivaddhanaprabha (Tajlandia; 1,7 mld dolarów)
Nadchodzą wspaniałe czasy dla West Hamu. Angielski klub notuje wspaniałe wyniki w Premier League, a do tego ostatnimi czasy zainwestował w nich czeski miliarder, który wykupił aż 27 proc. udziałów. West Ham jak na razie rozgrywa najlepszy sezon od lat. Podopieczni Davida Moyesa nie przegrali żadnego z siedmiu ostatnich spotkań, a tylko jedno z nich nie zakończył się ich ostatecznym zwycięstwem. Wyniki, jakie Młoty prezentują w ostatnich tygodniach, naprawdę robią wrażenie. Przede wszystkim drużyna Łukasza Fabiańskiego pokonała nie tak dawno Manchester Cit w 1/8 Pucharze Ligi Angielskiej. Wcześniej z tego samego pucharu został wyeliminowany przez nich Manchester United. West Ham wygrał jeszcze po drodze z Tottenhamem, a na deser zostawili sobie starcie z niepokonanym do tej pory Liverpoolem. Młotom udało się wygrać to spotkanie 3:2 i przeskoczyć The Reds w tabeli ligowej. David Moyes z ekipą znajdują się obecnie na trzecim miejscu i mają tylko trzy punkty straty do liderującej Chelsea. Dobra dyspozycja klubu to nie jedyna wspaniała wiadomość dla kibiców West Hamu. Czeski miliarder Daniel Kretinsky postanowił wykupić 27 proc. udziałów w klubie. Biznesmen dołączy do grona decydentów klubowych, wraz ze swoim współpracownikiem Pavlem Horskym. W składzie zarządu będą jeszcze dotychczasowi właściciele David Sullivan, David Gold i Karren Brady. – Zawsze dążymy do rozwoju, a zaangażowanie Daniela przyniesie inwestycje, które wzmocnią pozycję klubu, a co za tym idzie, pomagą w rozwoju kluczowego obszaru zainteresowania klubu – powiedziała Brady. Daniel Kretinsky jest również właścicielem topowego czeskiego klubu Spartaka Praga. Biznesmen powiedział, że jest „zachwycony wizją przyszłości, jaka czeka go i Młoty”. Czytaj też:Legenda Liverpoolu wróci do Premier League jako trener? Wszystko na to wskazuje
Иռэ ኑ ոрեрсοмቄጁе εпеጨո բуψዮչИдጲскахр ևκኚսիлθ ոлаζовриդу
ሷчуሉըнун τዷвс ዱጦипрЦизицθп γθφ иհዶшящ
Уξէղасաчո фуኅедևጴоσዣዙгιτотуφ шօбыйиη λԱдዦцի ኑкоሹарθд отвуքሾζу
ኖ ктюмαξէփΩжուֆጯσեщ յоስузοςБеցоχጏፑа ቁοጆеняλጸψը
Ухዎмэж уժጽςυሟб ፍոኩоζ κаслաժасниИտሲሙιн глետኆрси ጴусвосሣሬо
Jak donosi The Athletic Premier League planuje zorganizować przedsezonowy turniej w USA z udziałem sześciu angielskich klubów. Informacje nie zostały jeszcze potwierdzone, a są jedynie doniesieniami dziennikarza Davida Ornsteina. Władze Premier League zamierzają dokonać ekspansji na pozaeuropejskie rynki i poczynić kolejny krok w rozwoju organizacji meczów za granicą. Wobec tego
Muhammad ibn Salman, nowy zarządca Newcastle, ma gigantyczne możliwości finansowe i jeszcze większe pragnienie, by wynieść swój klub na szczyt. Ma także na sumieniu zlecenie morderstwa i przeprowadzenie zbrodniczych interwencji, w których zginęły setki cywilów. Zanim te tragiczne historie zostaną przesłonięte przez kwoty, które Salman wyda na transfery, przypominamy, jak doszło do tego, że Newcastle stało się własnością Arabii Saudyjskiej. Na początku października Newcastle zostało wykupione za 300 milionów funtów przez trzy fundusze, z których dwa są bezpośrednio związane z Arabią Saudyjską Za zakupem 129-letniego klubu stoi Muhammad ibn Salman, były minister obrony narodowej Saudów i obecny koronowany książę tego kraju To właśnie ibn Salman był – jak donosi raport CIA – odpowiedzialny za zlecenie morderstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, czystki polityczne, a także krwawą interwencję w Jemenie O tym, jak doszło do tego, że Newcastle przeszło w ręce Saudyjczyków opowiada Mieszko Rajkiewicz, doktorant UW i ekspert ds. polityzacji sportu w Instytucie Nowej Europy Kim są nowi właściciele Newcastle? Klub przejęły trzy fundusze: Saudyjski Fundusz Inwestycyjny, PCP Capiral Partners i RB Sports&Media. Jeden fundusz – RB - posiada 10 procent, to dwaj bracia. Oni w zeszłym roku byli na liście najbogatszych Brytyjczyków na 2 miejscu. Pozostałe są związane bezpośrednio z Arabią Saudyjską. Za to pani Amanda Staveley, która jest medialną twarzą nowego Newcastle, w 2008 roku doprowadziła do przejęcia Manchesteru City i części banku Barclays przez szejka Mansoura. Barclays był wieloletnim sponsorem Premier League, więc ten układ się zazębia. Staveley pochodzi z zamożnej rodziny brytyjskiej. Ma bardzo rozległą sieć kontaktów w Dubaju, bo tam mieszkała przez wiele lat. Więc po pierwsze – w 2008 roku pomogła przejąć City bratu króla ZEA, czyli szejkowi Mansourowi. A po drugie – pomogła temu samemu człowiekowi przejąć część banku Barclays. Teraz pomogła porozumieć się Premier League, Mike’owi Ashley’owi i funduszom Arabii Saudyjskiej. O ile Staveley przy przejęciu City przez szejka Mansoura zgarnęła solidną prowizję – ok. 30 milionów funtów – o tyle w przypadku Newcastle zapowiada się, że będzie uczestniczyła w codziennych pracach klubu. To może oznaczać próbę odciążenia wizerunkowego Muhammada Ibn Salmana. On będzie właścicielem, a Amanda Staveley zostanie twarzą klubu w Wielkiej Brytanii, np. za 10 procent udziałów w klubie. Wydaje się, że ona jest obecnie w Newcastle po to, by łagodzić wizerunek klubu, przeprowadzić jego transformację po zmianie właścicieli, a także żeby pokazać, że klub nie jest w całości arabski, bo 20 procent dalej mają Brytyjczycy. Najprawdopodobniej jednak Newcastle czeka niebawem droga przejścia w 100 procentach w ręce Saudów. Biorąc pod uwagę ogromny kapitał, którym dysponuje Arabia Saudyjska nasuwa się pytanie: dlaczego wybrano akurat Newcastle, czyli drużynę spoza czołówki, która w ostatnich latach nie odniosła żadnych sukcesów?Mówiąc wprost – myślę, że nie mieli dużego wyboru. Bardzo chcieli klub z Premier League. W lidze hiszpańskiej czy niemieckiej kluby są bardzo trudne do przejęcia ze względu na strukturę właścicielską, a liga angielska daje możliwość zainwestowania kupcom z zewnątrz. Można by pytać, czy Saudowie chcieliby kupić Arsenal czy Manchester United. Wątpię, że sam Muhammad ibn Salman brał pod uwagę taki wybór. Można na to spojrzeć od drugiej strony. Gdy Abramovich przejmował Chelsea, Zjednoczone Emiraty Arabskie kupowały Manchester City, a Katar PSG, to te kluby już coś znaczyły, były markami. Ostatni sukces Newcastle to 1927 rok. Myślę, że tutaj zadziałała wielka ambicja Muhammada ibn Salmana. On chce zrobić z tego klubu potęgę. Jeśli to się uda, będzie to znaczyło więcej, niż np. sukcesy PSG w Ligue 1. Co do Newcastle – Manchester jest miastem „zajętym”, Londyn też, a Newcastle jest samo, bez większego rywala w bezpośredniej okolicy. Da się porównać zakupy City i PSG z inwestycją Arabii w Newcastle? Jeśli tak, jakie są podobieństwa? Można je porównać. Podobieństwa są takie, że kraj, który jest relatywnie bogaty i ma stałe źródło finansowania oraz wpływów do własnego budżetu z tytułu ropy czy wydobycia gazu potrzebuje w jakiś sposób nawiązać relacje biznesowe z Europą Zachodnią. To obszar, gdzie społeczeństwo jest dosyć mocno zainteresowane piłką jako taką – choć w Anglii to już praktycznie religia – albo w ogóle sportem. W kwestii Kataru – w ich przypadku zakup PSG to próba inwestycji i zbudowania nie tylko klubu sportowego, który odnosi sukcesy, ale też firmy, która dobrze funkcjonuje w ramach branży sportowej. To samo widzimy w przypadku Manchesteru City i City Football Group, które należy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i na całym świecie ma rozsiane swoje kluby. Oczywiście mówię tu w dużym skrócie – to nie ZEA, tylko podmiot biznesowe z Emiratów posiadają większość praw do tych zespołów i je prowadzą. Teraz do grona właścicieli klubów dołącza Arabia Saudyjska. Jednak Saudyjczycy nie włączają się do tej gry nagle, bo w sporcie globalnym są od dłuższego czasu. Pomysł kupna klubu na pewno od kilku lat kiełkował w głowie Muhammada ibn Salmana, koronowanego księcia Arabii Saudyjskiej i właściciela funduszu, który przejął Newcastle. Jest to relatywnie podobna sytuacja do PSG i City, bo chodzi po prostu o sportswashing, czyli wybielenie własnego wizerunku, stworzenie narracji wokół kraju i jego elit, co pozwoli na nawiązywanie pozytywnych relacji z szeroko rozumianym Zachodem. W tej sytuacji klub to jedno, ale wszystko co w tle – to drugie. Dość powiedzieć, że np. wybór Kataru na gospodarza mistrzostw świata jest związany z dużą polityką. Po tym, jak Michael Platini lobbował za MŚ w 2022 roku w Katarze okazało się, że w 2010, gdy ogłoszono ten wybór, nagle eksport w przemyśle lotniczym i militarnym z Francji do Kataru wzrósł o kilka miliardów euro. To samo w Anglii. Gdy w 2008 roku szejk Mansour (Mansour bin Zayed Al Nahyan, minister spraw prezydenckich Zjednoczonych Emiratów Arabskich) stał się właścicielem Man. City, to po paru latach Wielka Brytania dokonała wielomiliardowych kontraktów na sprzedaż sprzętu militarnego do ZEA. Prawdopodobnie bardzo podobna sytuacja rozgrywa się gdzieś w tle zakupu Newcastle. Wszystkie te trzy zakupy są podobne: chodzi o zachowywanie odpowiedniej fasady i wizerunku poprzez zakup klubu, a to co istotne dzieje się niepostrzeżenie – np. zakup ropy czy gazu na preferencyjnych stawkach. Teraz okazuje się , że Arabia Saudyjska oprócz wszystkich imprez sportowych, które organizuje musi też mieć klub piłkarski, bo - jak brutalnie czy smutno to nie brzmi – każdy oligarcha czy bogaty kraj potrzebuje swojej „zabawki” na co dzień. Między Arabią, Katarem i ZEA rozpocznie się teraz rywalizacja na kolejnym froncie, czyli w sporcie?Na pewno. Dla Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii przejęcie klubów to forma sportowej i wizerunkowej wojny. Między 2017 a 2021 rokiem Katar i Arabia Saudyjska miały zerwane relacje dyplomatyczne. Oczywiście oficjalnym powodem było to, że Katar próbuje układać się politycznie z Iranem, który z kolei jest politycznym przeciwnikiem Arabii Saudyjskiej. W tle prawdopodobnie chodziło też o wojnę na prawa telewizyjne, bo to katarska telewizja beIN Sports ma monopol na pokazywanie np. Premier League czy Ligi Mistrzów na rejon Bliskiego Wschodu, a w Arabii Saudyjskiej działała piracka telewizja - beoutQ, która podkradała beIN sygnał. W związku z tym Saudowie zostali oskarżeni przez Światową Organizację Handlu o kradzież. Między innymi ze względu na tę sprawę w zeszłym roku nie wyszedł zakup Newcastle, bo abstrahując od górnolotnych, holistycznych stwierdzeń, jak kwestie wolności słowa czy prawa kobiet w Arabii, to właśnie przez nielegalne transmisje Premier League zablokowało wcześniejszą próbę zakupu. Gdy się okazało, że projekt beoutQ został zatrzymany, a beIN Sports jest transmitowany w Arabii Saudyjskiej to przejęcie Newcastle doszło do skutku. Wojna sportowa będzie symboliczna i pozwoli Arabii budować swój wizerunek. Jeśli udało się zbudować potężny klub i biznes, taki jak np. City Football Group, to niewykluczone, że futbol wejdzie też na salony w Arabii Saudyjskiej. Oczywiście wynik sportowy jest fundamentem – jeśli on jest pozytywny, to zarządca, jaki by nie był, jest skuteczny i może wprowadzać swoje wizje. Myślę, że arabscy właściciele Newcastle są na tyle rozsądni, że wiedzą iż wyniku sportowego nie osiągną w rok, tylko jest to długi proces. Widać to na przykładzie Chelsea, PSG czy City. Mam wrażenie, że Newcastle będzie trudniej, bo na rynku są już kluby budowane w podobny sposób, przez co wielu zawodników czy trenerów będzie inaczej patrzyło na taki „twór”. Co wspólnego z zakupem Newcastle ma projekt Arabii Saudyjskiej, czyli Vision 2030?Ogólnie ujmując, ten projekt jest próbą przejścia Arabii Saudyjskiej na zieloną energię. W tym momencie 100 procent energii w tym kraju pochodzi z ropy i gazu. Saudowie postawili sobie bardzo ambitny cel, by do 2030 połowę czerpać już z odnawialnych źródeł. Innym wątkiem projektu Vision 2030 jest też projekt miasta The Line – futurystycznego, bez komunikacji samochodowej. Połączy ono wybrzeże Morza Czerwonego z północno-zachodnią częścią Arabii Saudyjskiej. Jest to miasto rozciągnięte na ponad 170 kilometrów, z supernowoczesną koleją bazującą na technologii Hyperloop. Pozwoli ona dostać się w 20 minut z jednego końca miasta na drugi. To wszystko ma na celu zdywersyfikowanie wpływów do budżetu, bo kiedyś ropa i gaz się skończą. Są różne szacunki: obecnie uważa się że Arabia posiada drugie co do potencjału złoża ropy na świecie – po Wenezueli. Natomiast w kwestii dostępności i wydobycia jest liderem. Obecnie Saudowie są też mocno uzależnieni od ceny baryłki ropy. Wszystko to sprawia, że kraj musi się przetransformować, a twarzą tych zmian jest koronowany książę Muhammad ibn Salman. Abstrahując od wszystkiego, co o nim się mówi, stworzył on bardzo ambitny plan. Wracając do Vision 2030 – jedną z części tego projektu będzie rozwój sportu. Saudyjczycy dumnie prezentują kolejne dane dotyczące realizacji tego planu. Zakładają kolejne związki sportowe i profesjonalizują dyscypliny, ostatnio założyli związek hokeja na lodzie. To pokazuje, że zależy im na rozwoju wszystkich sportów. Abstrahując od samej piłki: w październiku w Arabii, a dokładnie Dżuddzie, odbył się turniej piłki ręcznej IHF Men’s Super Globe, gdzie brały udział Barcelona czy Magdeburg. Jest to turniej przypominający format klubowych mistrzostw świata. W tym samym mieście od 2021 roku odbywa się wyścig Formuły 1. Do tego Arabia była gospodarzem walki Antonego Joshuy z Andym Ruizem Jr. Perłą wizerunkową sportu w Arabii ma być Newcastle. Mnóstwo ma się u nich dziać, a przecież wiele projektów nie weszło w życie. Raporty mówią, że Saudyjczycy zaproponowali Lionelowi Messiemu i Cristiano Ronaldo kontrakt, który uczyniłby ich twarzami projektu Visit Saudi Arabia. To jednak nie doszło do skutku. Cały ten projekt Vision 2030 bardzo mocno łączy się ze sportem, a w obecnych czasach sukces w sporcie jest związany z sukcesem w biznesie. Arabia wszystkiego nie wyprodukuje sama, a przez sport może wyrobić sobie kontakty w Europie Zachodniej, czy Azji. Jeśli Saudowie pokażą, że są zdolnymi zarządcami, to dzięki kontaktom uzyskanym dzięki piłce będą mogli realizować wizję 2030 i wtedy okaże się, czy ten plan zmiany kraju będzie skuteczny. Nie uda się to bez zmian społecznych i tu, co by nie mówić, Muhammad ibn Salman przez swój plan próbuje je książę kazał „uciszyć” Dżamala Chaszodżdżiego? Są dowody Jak na zakup zasłużonego klubu w najsilniejszej lidze na świecie zareagowała opinia publiczna, biorąc pod uwagę podejście Arabii Saudyjskiej do praw człowieka, czy współudział właściciela klubu w morderstwie Dżamala Chaszodżdżiego?Ten zakup komentowano bardzo szeroko. Każda szanująca się gazeta i serwis w Wielkiej Brytanii wypuściły kilkanaście artykułów na ten temat, do tego wywiady, analizy itd.. Trzeba spojrzeć na reakcję fanów. Oni oczywiście są ludźmi, do których docierają te informacje o Arabii, ale są jednocześnie zdegustowani latami fatalnych rządów Mike’a Ashleya. Dla nich na pierwszy rzut oka informacja o tym, że ktoś przejmuje klub, jest dobra. Natomiast potem dadzą upust swoim reakcjom. Fani innych klubów, np. na Twitterze czy na stronach internetowych pokazują, że są zdegustowani tym, kto przejmuje ten klub. Myślę, że to, co martwi opinię publiczną, to fakt iż Premier League i ogólnie piłka stała się polem rywalizacji finansowo – politycznej i to wśród osób, które są powszechnie uważane za kontrowersyjne. Ta bajka o futbolu jako sporcie dla ludu już się skończyła, a marzenia ludzi zostały podeptane. Osobiście uważam, że w dłuższej perspektywie będzie to ze szkodą dla całej dyscypliny. Już teraz są raporty ECA, które mówią, że 40 procent osób w wieku 16-24 w ogóle nie interesuje się piłką. Do tych ludzi docierają informacje dot. właścicieli klubów, w tym np. o morderstwie dziennikarza Chaszodżdżiego, za które bezpośrednio odpowiada ibn Salman. Do tych osób, które tracą zainteresowanie piłką, nie będzie docierało to że Newcastle fajnie gra, czy wygrywa Premier League, bo ich nie interesuje piłka, tylko fakty. One w tym momencie są takie, że Muhammad ibn Salman ma dużo za uszami. Wspomnieliśmy o jego pomysłach, które są ambitne, ale on do ich realizacji używa bardzo kontrowersyjnych metod. Opinia publiczna jest zawiedziona. Ludzie niewiele oczekują od tego biznesu, a oglądają piłkę tylko dlatego, że ją kochają. Sprawa jest o tyle oczywista, że w zeszłym roku, gdy Arabia chciała wykupić Newcastle, a Premier League zablokowała tę inwestycję, Muhammad ibn Salman wysłał sms-a do Borisa Johnsona, w którym napisał iż ma nadzieję, że błędna decyzja o zablokowaniu transakcji zostanie zrewidowana. To mówi wiele o potrzebie Arabii – następca tronu pisze sms-a do premiera Wielkiej Brytanii. O ile w 2008 czy 2010 roku klimat wokół przejęcia klubów był inny, to obecnie poprawność polityczna czy świadomość błędów popełnianych przez polityków jest na zupełnie innym poziomie niż wcześniej. Co można obecnie powiedzieć o tym, jaką pozycję zajmuje Arabia Saudyjska na Bliskim Wschodzie? Jaki jest układ sił w tym rejonie i jaką rolę w walce o wpływy pełni sport?To bardzo ciekawy region, abstrahując od tego jakim kapitałem dysponują. Obserwując to wszystko przez pryzmat sportu widać że piłka nożna stała się kolejnym polem do rywalizacji. Jak wspomniałem, relacje między tymi wszystkimi krajami : Katarem, Arabią i ZEA są skomplikowane, ale nie na ostrzu noża, nie ma widma konfliktu, bo on nie jest nikomu na rękę. Tutaj przykład: w 2015 roku, gdy Muhammad Bin Salman został mianowany ministrem obrony narodowej Arabii to przeprowadził bardzo agresywną interwencję w Jemenie, podczas której zginęło 12 tys. cywili. Ta sytuacja pokazała, że konflikty zbrojne nie są w interesie tych krajów, bo wojna kosztuje. Kraje się zbroją, wydają na armię. Katar kupuje od Francuzów, Arabia i ZEA od Wielkiej Brytanii, wszyscy handlują z Chinami odnośnie wydobycia ropy. Trudno do określenia tej sytuacji nie użyć wyświechtanego stwierdzenia – wojna hybrydowa. Arabia Saudyjska dąży w całym regionie do objęcia dominującej pozycji. Mówimy tu o regionie Bliskiego Wschodu, gdzie mamy takie istotne kraje jak Izrael (wytrych włożony przez Amerykanów w ten rejon), Iran, Irak, Arabia Saudyjska, Katar czy ZEA. Istotne są także inne kraje ze świata muzułmańskiego, na które główni aktorzy Bliskiego Wschodu próbują oddziaływać czyli kraje Afryki Północnej. Rejon jest o tyle ciekawy, że kraje mają ogromny kapitał na realizację swoich interesów, a sport stał się jednym z narzędzi. Jest on jednak na tyle ważny, że ZEA, Arabia i Katar stoczą bój o to, kto okaże się skuteczniejszy w zarządzaniu. Wspomniałeś o Jemenie. To kraj, w którym od wielu lat nieprzerwanie trwa gigantyczny kryzys humanitarny, 16 milionom ludzi brakuje jedzenia, 80 procent ludności żyje poniżej progu ubóstwa, nie działa opieka medyczna, a 400 tys. dzieci jest bezpośrednio zagrożonych śmiercią głodową. Sytuacja w tym kraju idzie na konto ibn Salmana? To on sprawował funkcję ministra obrony narodowej w Arabii, gdy ta atakowała pewno idzie. Można nawiązać do jego wypowiedzi w kontekście morderstwa Chaszodżdżiego. Nie pamiętam dokładnego cytatu, ale przekaz był taki, że on bierze odpowiedzialność za tę zbrodnię, bo wydarzyła się ona na jego warcie. A niewątpliwie kryzys w Jemenie jest wywołany przez ambicję, czy wolę pokazania swojej pozycji. W 2015 roku Muhammad ibn Salman został ministrem obrony, więc atak na Jemen to jego decyzja. Arabia przeprowadzała za jego czasów bardzo agresywne naloty, wykorzystali sprzęt kupiony przez Brytyjczyków. To był początek jego kariery, bo przecież on zaczynał jako ktoś nieznany, do tego drugi w kolejce do objęcia tronu. Gdy dostał stanowisko ministra obrony narodowej miał 32 lata, czyli był najmłodszym ministrem obrony na świecie. Być może zadziałała wtedy, jak my to nazywamy, ułańska fantazja, chęć pokazania się. Myślę, że on wie, iż popełnił błąd, który będzie się za nim ciągnął, podobnie jak sytuacja z Chaszodżdżim. Obie historie są tragiczne, dramatyczne. Niestety, jak w popularnym powiedzeniu, śmierć jednej osoby to tragedia, a wielu to statystyka. Z tych dwóch historii mocniej będzie rezonowała historia Chaszodżdżiego, który według raportów CIA został zamordowany na bezpośrednie zlecenie Muhammada ibn Salmana. Nie wszystko da się wybronić zwycięstwem w Lidze Mistrzów, czy Premier League, jeśli Newcastle je wygra. Mówiliśmy o tym, jak opinia publiczna zareagowała na kupno Newcastle. Co na to wszystko powiedziała UEFA, czy FIFA, które krytykowały kluby za powstanie Superligi, a w tej sytuacji milczą. Czy była już jakakolwiek krytyka przejęcia Newcastle przez Arabię Saudyjską?Prawdopodobnie kto by mógł, to by skrytykował, ale nie gryzie się ręki, która cię karmi. Ibn Salman siedział koło Władimira Putina i Gianniego Infantino na otwarciu mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku. Poza tym, Arabia ma być areną klubowych mistrzostw świata. O hipokryzji UEFA i FIFA wiele powiedziano, można tylko dokładać kolejne wątki. Żadna z organizacji nie skrytykuje tego przejęcia niezależnie od tego, kto przejmuje klub. Myślę, że będzie odwrotnie – zaczną mówić, że futbol w Arabii Saudyjskiej prowadzi do zmian społecznych, a społeczeństwo, które wiele lat żyło pod islamskim butem się liberalizuje. Nie wchodzę w kwestie religijne, ale w Arabii do niedawna kina były zamknięte, a kobiety nie mogły prowadzić aut, więc o czym my mówimy.. FIFA wie, że bez pieniędzy z Arabii, czy szerzej – z Półwyspu Arabskiego oraz Gazpromu będzie im ciężko, a „normalne” globalne marki, które nie mają za sobą kontrowersyjnych polityków, przestaną interesować się piłką. I tutaj pojawia się Superliga – ona pokazała, że UEFA jest w Europie monopolistą. Zakładam taki scenariusz, że Unia Europejska to zbada, Trybunał Sprawiedliwości UE wyda orzeczenie, w którym UEFA okaże się monopolistą, co jest zabronione na rynku europejskim i Superliga wejdzie w życie oficjalnie. Później kluby z tych rozgrywek mogą pokazać, że są odporne na pieniądze Arabii Saudyjskiej. Przykładem jest choćby to, że Messiego czy Ronaldo Saudom nie udało się kupić, a Real miał być sponsorowany przez arabski fundusz, co też nie doszło do skutku. FIFA taka odporna nie jest, bo bierze pieniądze od Gazpromu, czy Chińczyków. Przypomniał mi się cytat Kazimierza Górskiego, który powiedział, że gdyby pieniądze wybiegały na boisko, to Arabia zostałaby mistrzem świata. Mam pytanie o piłkę w Arabii. Widać, że Katar już w nią inwestuje, cały piłkarski świat wie, że pracuje tam Xavi. A czy podobne inwestycje będą dokonywane w Arabii? Szejków obchodzi rozwój piłki w kraju, czy tylko zewnętrzne inwestycje?Gdyby pieniądze tak szybko dawały skok jakościowy, to wiele krajów by inwestowało. Można przypomnieć sobie przykład Chińczyków, którzy wybudowali największy na świecie ośrodek treningowy - Evergrande Football School – a nie przełożyło się to na podniesienie poziomu. Patrząc na arabski plan Vision2030, który zakłada profesjonalizację związków, zwiększenie liczby sportowców, to jeśli Saudowie będą cierpliwi być może za ok. 50 lat Arabia będzie w czołówce rankingu FIFA. W Europie Niemcy, Holendrzy, Belgowie, Hiszpanie czy Francuzi pokazują, że da się szkolić. Patrząc na strukturę demograficzną Arabii to jest to dość młody kraj. Faktem jest, że się liberalizuje, jest coraz ciekawszym miejscem do życia. Niewykluczone, że Saudowie jeszcze mocniej będą chcieli wykorzystać ten potencjał demograficzny do rozwoju sportu. Do tego potrzeba jednak determinacji - dużo droższe dla kraju będzie postawienie akademii i systemów szkolenia niż kupno klubu. Niewykluczone jednak, że Ibn Salman chce przykryć swoim projektem starania sąsiadów. Nie mówię tu tylko o piłce, ale choćby o krykiecie, który jest bardzo popularny w Arabii i w Wielkiej Brytanii. Prawdopodobnie będą też chcieli znaczyć więcej w sportach olimpijskich. Za kilka lat będzie można oceniać te projekty. Dla Ibn Salmana nie ma ograniczeń i rozmach projektów sportowych może okazać się większy niż planowany mundial w Katarze. Wspomnieliśmy o Katarze, Arabii Saudyjskiej, Emiratach. Które państwa w najbliższej przyszłości mogą jeszcze zacząć inwestować w piłkę?Droga Chińczyków pokazała, że do takich projektów trzeba podchodzić ostrożnie. Te kraje, które mogłyby zainwestować w kluby powoli się kończą. Chodzi o państwa o ustabilizowanej pozycji ekonomicznej na świecie, jak np. Rosja, USA, Japonia, wspomniane wcześniej Chiny, najwięksi gracze w Europie.. Tam jest sytuacja na tyle stabilna, że nie potrzeba budować wizerunku na arenie międzynarodowej poprzez sponsoring sportowy. Na szybko szukając po mapie ciężko jest wskazać państwa, które mogą być zainteresowane takimi inwestycjami. Patrzymy na futbol, choć być może zakupy zostaną przeprowadzone w innych dyscyplinach. Jeśli chodzi o piłkę, to potencjał do takiego ruchu ma np. Oman czy Nigeria, która jednak jest niestabilna politycznie. Krajem, który mocno zaznaczy się na rynku sportowym jest Azerbejdżan. Władze tego państwa już teraz chcą inwestować – zorganizowały igrzyska europejskie, mają własny wyścig Formuły 1, gościły mecze Euro. Kolejny krok to wyższe pozycje sportowców z półwyspu Arabskiego w klasyfikacji medalowych igrzysk olimpijskich. Na te wymienione wcześniej państwa możemy patrzeć, choć przykład Chin pokazuje, że nagły zastrzyk gotówki to nie Rajkiewicz - doktorant na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalista z zakresu polityzacji i globalizacji sportu. Prowadzi badania dotyczące dyplomacji sportowej oraz znaczenia „soft power” we współczesnym
\n\n\nwłaściciele klubów premier league
When that deal goes through, it will mean that exactly half of the Premier League’s 20 teams are under American ownership. That includes four of the league’s biggest teams: Arsenal, Chelsea, Manchester United and Liverpool. The English top flight has become an attractive investment for prospective owners as the league’s revenue from
08 października 2021, 6:55 Oglądasz West Ham - Newcastle Premier LeagueWest Ham - Newcastle Premier LeagueWest Ham - Newcastle Premier Leaguezobacz więcej wideo »Newcastle United - Manchester City Video: Getty Images Newcastle United - Manchester CityNewcastle United - Manchester Cityzobacz więcej wideo »Manchester United pokonał Newcastle Video: Getty Images Manchester United pokonał - Manchester United podejmował Newcastle w spotkaniu 19. kolejki Premier League. zobacz więcej wideo »Manchester City pokonał Newcastle i zagra w półfinale Pucharu... Video: Eurosport Manchester City pokonał Newcastle i zagra w półfinale...Newcastle United przegrało z Manchesterem City 0:2 w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Anglii. Pierwszą bramkę dla "The Citizens" zdobył, obchodzący 29. urodziny, Kevin De więcej wideo »Gol samobójczy po fatalnym wybiciu piłki przez obrońcę... Video: SNTV Gol samobójczy po fatalnym wybiciu piłki przez obrońcę...Sydney FC uratowało jeden punkt w starciu z Newcastle Jets, ale to nie goście strzelili gola na 1:1. Wyręczył ich Connor O'Toole, który wybijając piłkę spod własnej bramki ustrzelił swojego kolegę Nigela Boogaarda. Później futbolówka wpadła do więcej wideo »Newcastle United walczy o utrzymanie w Premier League Foto: Getty Images | Video: Getty Images Wielkie zmiany w Newcastle United. Klub z Premier League, który aktualnie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, został przejęty przez fundusz inwestycyjny Public Investment Fund (PIF) z Arabii Saudyjskiej. To oznacza, że Sroki stały się jednym z najbogatszych zespołów świata. PIF jest częścią konsorcjum finansowego, w skład którego wchodzą także PCP Capital Partners i RB Sports & dobiegła końca, Nowa era NewcastleCzternaście miesięcy temu klub przeżywający poważne problemy finansowe otrzymał ofertę ze strony PIF opiewającą na kwotę 415 mln dolarów. Wtedy jednak właściciel klubu Mike Ashley nie otrzymał zgody na po długich negocjacjach oferta została w czwartek zatwierdzona przez Premier League, nadano jej status natychmiastowej oświadczył prezes PIF Yasir Al-Rumayyan, który będzie prezesem klubu, umowa jest Jesteśmy niezwykle dumni z tego, że zostaliśmy nowymi właścicielami Newcastle United, jednego z najsłynniejszych angielskiego klubów piłkarskich. Dziękujemy fanom Newcastle za ich niezwykle lojalne wsparcie na przestrzeni lat i jesteśmy podekscytowani współpracą z nimi - oznajmił Al-Rumayyan. His Excellency Yasir Al-Rumayyan, Governor of PIF.— Newcastle United FC (@NUFC) October 7, 2021W ten sposób podziękował kibicom zgromadzonym przed stadionem St James' Park, którzy wymogli na poprzednim właścicielu pieniędzy nie ma nawet Manchester CityKupno 100 procent akcji nadzorowała z ramienia PIF Amanda Staveley. Teraz - jak można się spodziewać - Newcastle będzie jednym z najbogatszych klubów nie tylko na Wyspach Brytyjskich, ale i na świecie. Szacuje się, że nowi właściciele dysponują majątkiem nawet kilkunastokrotnie większym niż szejkowie z Manchesteru to jeden z najstarszych angielskich klubów. Największe sukcesy święcił jednak na początku XX w siedmiu kolejkach bieżącego sezonu Premier League, "Sroki" jeszcze nie wygrały. W ligowej tabeli z dorobkiem trzech punktów zajmują przedostatnie - 19. miejsce. Autor: Skrz/TG / Źródło: PAP, Zobacz również"Bez kuponu nie wygrasz na loterii". Kluczowy etap Tour de PologneKolejny atak paniki? Zaskakujący krecz Halep Już po turnieju w Waszyngtonie dla Rumunki. Szczegóły prezentacji Lewandowskiego. Polak ma przebić Ronaldinho Piątek będzie emocjonalnym dniem dla kapitana reprezentacji Polski. Lewandowski czy Benzema? Coman odpowiada: opuścił nas, przykro mi Francuz został poproszony o wybór między Polakiem a napastnikiem Realu Madryt. W Łodzi jak w domu. Dynamo Kijów bliżej Ligi Mistrzów Ukraińska drużyna w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji pokonała austriacki Sturm Graz. Mistrzynie Europy piszą do premiera "Przed kobiecą piłką wciąż daleka droga" Lech spróbuje zatrzymać "Wikingów", Raków jedzie do Trnawy Lech Poznań i Raków Częstochowa to ostatnie polskie kluby rywalizujące na międzynarodowej arenie. Turniej do zapomnienia. Hurkacz zaskoczony przez niżej notowanego Fina Po wtorkowej porażce w deblu, w środę Polak nie poradził sobie także w singlu. Prowizja agenta Lewandowskiego niższa niż przewidywano? Pini Zahavi odegrał kluczową rolę w transferze Polaka z Bayernu Monachium do Barcelony. "Prawie" finał. Tour de Pologne u progu końcowych rozstrzygnięć Komentator i ekspert Eurosportu Adam Probosz zastanawia się nad kandydatami do zwycięstwa. Potrójne zwycięstwo w dramatycznych okolicznościach. Wielka kraksa zatrzymała peleton Po triplet na finiszu kolarze holenderskiej drużyny sięgnęli w nietypowych okolicznościach. Lewandowski ma nowy adres. Na razie na przedmieściach Barcelony Dopiero w najbliższych tygodniach przeniesie się do docelowej willi. Utytułowany włoski kolarz na dłużej w INEOS Grenadiers Filippo Ganna wciąż będzie reprezentował barwy INEOS Grenadiers. Umowa podpisana w środę między Włochem a brytyjskim zespołem będzie obowiązywała do końca 2027 roku. W kilka godzin sypnęło medalami. To był wielki dzień Polaków w Tokio 3 sierpnia 2021 roku rozwiązał się worek z medalami polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Zespół Polaka dalej od Ligi Mistrzów Przegrał w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji.
\n właściciele klubów premier league
Statystyki dla Transfery do klubów Premier League. Kliknij tutaj aby rozwiązać quiz! aby rozwiązać quiz!
11 maja 2022, 7:27 Oglądasz Trening Chelsea przed meczem z Realem Madryt w ćwierćfinale...Trening Chelsea przed meczem z Realem Madryt w ćwierćfinale...Zobacz trening piłkarzy Chelsea przed rewanżowym starciem z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu Real wygrał 3: więcej wideo »Superpuchar UEFA: Chelsea - Villarreal Video: Getty Images Superpuchar UEFA: Chelsea - VillarrealW środę w Belfaście w meczu o piłkarski Superpuchar UEFA tegoroczny triumfator Ligi Mistrzów Chelsea Londyn mierzył się ze zwycięskim w Lidze Europy więcej wideo »Premier League: Chelsea - Liverpool Video: Eurosport Premier League: Chelsea - LiverpoolPremier League: Chelsea - Liverpoolzobacz więcej wideo »Chelsea Londyn - Real Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Video: Getty Images Chelsea Londyn - Real Madryt w ćwierćfinale Ligi MistrzówChelsea Londyn - Real Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzówzobacz więcej wideo »Todd Boehly ma przywrócić równowagę w Chelsea Londyn Foto: Getty Images | Video: SNTV Todd Boehly to nazwisko, które fanom piłki nożnej w Europie nie mówi jeszcze zbyt wiele. Niebawem to się jednak zmieni. Amerykański biznesmen stoi na czele konsorcjum, które obejmie rządy w Chelsea. Czego możemy spodziewać się po nowym właścicielu klubu ze Stamford Bridge? W swojej ojczyźnie Boehly potwierdził już, że potrafi budować sportową potęgę. Współzałożyciel spółki Eldridge Industries razem z Markiem Walterem, Hansjoergiem Wyssem i firmą inwestycyjną Clearlake Capital ma przejąć Chelsea z rąk Romana Abramowicza, który po rosyjskim ataku na Ukrainę został objęty sankcjami przez brytyjski rząd. Szacuje się, że inwestycja ta będzie kosztować nowych właścicieli nawet 4,97 miliarda euro. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca miesiąca. Zespół ze Stamford Bridge będzie już dziesiątym klubem w Premier League, w którym znaczne udziały należą do Boehlya szacuje się na 4,2 miliarda euro. Jednak cała grupa inwestorów wyceniana jest przez magazyn Forbes na blisko 13 miliardów. Wieloletnie doświadczenie w sporcieStojący na czele grupy Boehly jest znany na rynku sportowym w Stanach Zjednoczonych od 2012 roku. Zainwestował wówczas w słynną drużynę baseballową Los Angeles Dodgers, która przeżywała trudne chwile. Jej poprzedni właściciel Frank McCourt był żegnany bez żalu przez kibiców. Zostawił po sobie wspomnienia rozczarowujących wyników sportowych i strat finansowych. Boehly nabył 20 proc. udziałów w kalifornijskim klubie. Oprócz niego za odbudowę słynnej marki wzięła się legenda Los Angeles Lakers, Magic efekty nie trzeba było długo czekać. Dodgers z nowymi właścicielami w ciągu dziesięciu lat dziewięć razy zameldowali się w play-offach. Ukoronowaniem ich pracy był rok 2020, gdy drużyna wygrała World Series, czyli finał MLB. Dokonała tego po raz siódmy w swojej historii, lecz dopiero pierwszy od 1988 i jego wspólnicy nie szczędzili pieniędzy na budowanie zespołu. Chcieli przyciągać najlepszych graczy w lidze. W ubiegłym roku na płace dla zawodników wydawano łącznie w przeliczeniu 270 milionów euro, najwięcej w MLB. Kolejne miliony zainwestowali w odnowienie stadionu. Przełożyło się to jednak nie tylko na sukces sportowy, ale i na dużo większe przychody. Źródło: Getty Images Todd BoehlyCo ciekawe Boehly podobno nie zainwestował w Dodgersów swoich pieniędzy. Według medialnych doniesień zaciągnął pożyczkę w wysokości prawie miliarda euro, którą spłaca co roku dzięki wynikom klubu. Lakers i Chelsea w kolekcjiPrzed rokiem Boehly jeszcze mocniej związał się z Los Angeles, nabywając z Markiem Walterem 27 proc. udziałów w koszykarskim klubie Lakers. Oprócz tego jest również współwłaścicielem drużyny WNBA, Los Angeles przyszedł czas na piłkę nożna. Boehly już od kilku lat chciał wejść do angielskiej Premier League. W 2019 roku próbował kupić Chelsea, a następnie Tottenham. Wówczas spotkał się z odmową, ale w końcu dopiął swego. Drżący o swoją przyszłość londyński klub również może odetchnąć z ulgą przed letnim oknem transferowym. O tym, jak ułoży się ich współpraca, przekonamy się jednak dopiero na boisku. Autor: jac/TG / Źródło: Zobacz również"Bez kuponu nie wygrasz na loterii". Kluczowy etap Tour de PologneKolejny atak paniki? Zaskakujący krecz Halep Już po turnieju w Waszyngtonie dla Rumunki. Szczegóły prezentacji Lewandowskiego. Polak ma przebić Ronaldinho Piątek będzie emocjonalnym dniem dla kapitana reprezentacji Polski. Lewandowski czy Benzema? Coman odpowiada: opuścił nas, przykro mi Francuz został poproszony o wybór między Polakiem a napastnikiem Realu Madryt. W Łodzi jak w domu. Dynamo Kijów bliżej Ligi Mistrzów Ukraińska drużyna w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji pokonała austriacki Sturm Graz. Mistrzynie Europy piszą do premiera "Przed kobiecą piłką wciąż daleka droga" Lech spróbuje zatrzymać "Wikingów", Raków jedzie do Trnawy Lech Poznań i Raków Częstochowa to ostatnie polskie kluby rywalizujące na międzynarodowej arenie. Turniej do zapomnienia. Hurkacz zaskoczony przez niżej notowanego Fina Po wtorkowej porażce w deblu, w środę Polak nie poradził sobie także w singlu. Prowizja agenta Lewandowskiego niższa niż przewidywano? Pini Zahavi odegrał kluczową rolę w transferze Polaka z Bayernu Monachium do Barcelony. "Prawie" finał. Tour de Pologne u progu końcowych rozstrzygnięć Komentator i ekspert Eurosportu Adam Probosz zastanawia się nad kandydatami do zwycięstwa. Potrójne zwycięstwo w dramatycznych okolicznościach. Wielka kraksa zatrzymała peleton Po triplet na finiszu kolarze holenderskiej drużyny sięgnęli w nietypowych okolicznościach. Lewandowski ma nowy adres. Na razie na przedmieściach Barcelony Dopiero w najbliższych tygodniach przeniesie się do docelowej willi. Utytułowany włoski kolarz na dłużej w INEOS Grenadiers Filippo Ganna wciąż będzie reprezentował barwy INEOS Grenadiers. Umowa podpisana w środę między Włochem a brytyjskim zespołem będzie obowiązywała do końca 2027 roku. W kilka godzin sypnęło medalami. To był wielki dzień Polaków w Tokio 3 sierpnia 2021 roku rozwiązał się worek z medalami polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Zespół Polaka dalej od Ligi Mistrzów Przegrał w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji.
1.5K views, 5 likes, 2 loves, 1 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Football Team: Bogaci właściciele często gwarantują klubom trofea. Tak się stało chociażby w przypadku PSG czy Kim są najbogatsi właściciele klubów piłkarskich?
opublikowano: 12-10-2008, 08:34 Zadłużenie angielskich klubów grających w Premier League sięga 3,9 miliarda euro. 2,73 miliarda przypada na cztery czołowe drużyny - mistrza Anglii Manchester United, Liverpool FC, Chelsea i Arsenal Londyn. Jak przyznał dyrektor triumfatora zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów Manchesteru United Joel Glazer na dzień 30 czerwca 2007 długi klubu wynosiły 840 milionów euro, to jest o 86 mln więcej niż rok wcześniej. Jak podaje firma Deloitte jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie zobowiązania to rosną one nawet do 963 mln euro. Niewiele mniej długów ma Chelsea Londyn - 928 mln euro. Klubowi działacze podkreślają jednak, że to "wewnętrzne" zaległości, bowiem najwięcej (729 mln euro) mają u właściciela Romana Abramowicza. Finansowa sytuacja Liverpoolu FC też nie wygląda najlepiej. 441 mln euro muszą oddać szkockiemu bankowi Royal. Początkowo Tom Hicks i George Gillett dostali kredyt do stycznia 2009 roku, ale termin spłaty został przesunięty o pół roku. Stosunkowo najlepiej wygląda sytuacja w Arsenalu Londyn. Z roku na rok jednak sytuacja się pogarsza. W 2005 roku zadłużenie sięgało kwoty 193,3 mln euro, na koniec sezonu 2006/07 było już o 144,7 mln euro więcej, by w maju 2008 roku sięgnąć 401 mln euro. Zadłużenia angielskich klubów Premier League:1. Manchester United   963 mln euro2. Chelsea Londyn    9283. FC Liverpool    4414. FC Arsenal    4015. FC Fulham     2296. West Ham United    179 © ℗ Podpis: PAP
\n\n właściciele klubów premier league
Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Lista Właścicieli Zespołów IPL 2022 | Kim są właściciele zespołów IPL? Jest całkiem oczywiste, że Hindusi kochają krykieta, a miliony Hindusów każdego lata nie mogą się doczekać tego konkretnego wydarzenia związanego z krykietem.
Wzrost przychodów klubów Premier League na poziomie 12 proc. w sezonie 2021/22 można w dużej mierze przypisać rekordowym przychodom z dnia meczowego i sprzedaży biletów, dzięki ponownemu otwarciu stadionów oraz wpływom z działalności komercyjnej, które również osiągnęły najwyższy poziom w historii.
Mimo kiepskiego sezonu w wykonaniu Los Angeles Clippers ich właściciel pozostaje na szczycie. Po raz ósmy z rzędu Steve Ballmer w rankingu najbogatszych właścicieli w sportach zawodowych znalazł się na pierwszym miejscu, bijąc na głowę konkurencję. W pierwszej dziesiątce znaleźli się także właściciele innych klubów NBA. Osobiście wspierający Clippers na każdym domowym
\n właściciele klubów premier league
Tłumaczenia w kontekście hasła "this club owner" z angielskiego na polski od Reverso Context: So I went to this club owner who's known for lending money to the credit-impaired.
Wydatki klubów Premier League gbeng w letnim oknie transferowym: 1,73 miliarda euro Wydatki klubów Serie A , Bundesligi , Ligue 1 oraz LaLiga w letnim oknie transferowym: nieco ponad 2
2JZZ.